Zima znów do nas powróciła. Zima to jeszcze nic takiego, ale zrobiło się mokro i na dodatek ponuro. Za to u mnie powstał dla rozgrzania - grzaniec w wersji egzotycznej- z ananasem, granatem i pomarańczą. Lubię przygotowywać różnego rodzaju rozgrzewające napoje (zarówno alkoholowe jak i bezalkoholowe). Dla mnie to sama przyjemność nie tylko z ich konsumpcji, ale z procesu powolnego podgrzewania i mieszania takich mikstur. Uwielbiam też komponować różnego rodzaju połączenia smakowe napojów. A oto efekt dzisiejszych eksperymentów.
Kilka słów o dodatkach do grzańca:
granat - jest źródłem niacyny, potasu, kwasów organicznych, białka, błonnika, witaminy C.
pomarańcza - źródło witaminy C, błonnika, wapnia oraz kwasu foliowego.
ananas - zawiera mnóstwo witamin A,C,E,K,B12,B6, kwas foliowy, wiele minerałów, błonnik.
Składniki:
butelka wytrawnego czerwonego wina,
pomarańcza
granat
3-4 plasterki surowego ananasa
Wykonanie:
Wino wlewam do garnka. Dodaję pestki granatu, pokrojonego na kawałki ananasa. Podgrzewam nie dopuszczając do wrzenia. Rozlewam do szklanek. Każdą szklankę z grzańcem dekoruję plasterkiem pomarańczy.
wiecej o grzańcach na http:www.grzaniec.com
OdpowiedzUsuń